Minister obrony Włoch Guido Crosetto wykluczył możliwość udziału włoskich żołnierzy w ewentualnej bezpośredniej interwencji na Ukrainie. “Absolutnie nie” – tak odpowiedział na pytanie o możliwość wysłania wojsk.
W wywiadzie dla dziennika Corriere della Sera w sobotę Crosetto oświadczył:
– Nasze stanowisko nie zmienia się. Zawsze mówiliśmy, że trzeba pomagać Ukrainie w każdy możliwy sposób, ale zawsze też wykluczaliśmy bezpośrednią interwencję naszych żołnierzy w konflikt. W przeciwieństwie do innych mamy w naszym porządku prawnym wyraźny zakaz bezpośrednich interwencji militarnych poza tym, co przewidziane jest przez ustawy i konstytucję.
Podkreślił, że “Włochy przewidują prowadzenie zbrojnych interwencji tylko na podstawie mandatu międzynarodowego, na przykład w ramach realizacji rezolucji ONZ”.
Ewentualna interwencja na Ukrainie, zaznaczył włoski minister obrony, nie byłaby jednym z tych przypadków, a poza tym jego zdaniem doprowadziłoby to do eskalacji konfliktu, co “nie przyniosłaby korzyści samym Ukraińcom”.
– A zatem – stwierdził – nie istnieją warunki dla naszego bezpośredniego zaangażowania.
Poproszony o komentarz do słów prezydenta Francji Emmanuela Macrona na temat możliwej interwencji na Ukrainie Crosetto odparł:
– Nie osądzam prezydenta zaprzyjaźnionego kraju, jakim jest Francja, ale nie rozumiem celu i pożytku z takich deklaracji, które faktycznie podnoszą napięcie.
jb/ belsat.eu wg PAP