Rządząca Gruzją partia Gruzińskie Marzenie jest wspierana głównie przez osoby o wysokim poziomie inteligencji – oświadczył premier kraju i członek partii Irakli Kobachidze. Taki wniosek wysnuł na podstawie „przeprowadzonych badań”. Wezwał również do zaprzestania protestów przeciwko ustawie o tzw. agentach zagranicznych, która uderza m.in. w niezależne media.
Według premiera Gruzji miesiąc temu w kraju przeprowadzono badanie dotyczące korelacji między ilorazem inteligencji a poparciem dla Gruzińskiego Marzenia. Uczestnicy zostali podzieleni na trzy kategorie – niskie, średnie i wysokie IQ.
– Badanie pokazało, że w marcu Gruzińskie Marzenie popierało 61,3 procent wyborców. Jednak wśród wyborców o wysokim poziomie inteligencji nasze poparcie wyniosło 73,8 procent, a wśród wyborców o średnim IQ – tylko 45,6 procent – napisał Irakli Kobachidze.
Polityk nie sprecyzował jednak, ilu zwolenników ma Gruzińskie Marzenie wśród wyborców o „niskim IQ”.
W swoim wpisie na Facebooku Kobachidze wezwał młodych ludzi do „krytycznego spojrzenia na swoje poprzednie kroki” i wysłuchania opinii tych, którzy przybyli na prorządowy wiec 29 kwietnia. W ten sposób premier zwrócił się do uczestników protestów przeciwko przyjęciu ustawy o tzw. zagranicznych agentach, aby zrezygnowali z dalszego sprzeciwu.
Protesty przeciwko przyjęciu ustawy „O przejrzystości zagranicznych wpływów” trwają od połowy kwietnia. Opozycja gruzińska twierdzi, że prawo lansowane przez Gruzińskie Marzenie kopiuje rosyjskie ustawodawstwo i będzie wykorzystywane do tłumienia niezależnych mediów i organizacji pozarządowych.
Projekt ustawy został już przyjęty w drugim czytaniu. Oczekuje się, że ostatecznie zostanie przyjęty w połowie maja.
Wiktor Wołkow/ vot-tak.tv, lp/ belsat.eu