Władimir Putin ponownie mianował premierem Rosji Michaiła Miszustina. Agencja AP przypomina, że utrzymanie na stanowisku tego polityka było powszechnie oczekiwane.
Agencja twierdzi, że Miszustinowi i innym tzw. technokratom w rządzie przypisuje się zasługę utrzymania stosunkowo stabilnej sytuacji gospodarczej kraju mimo zachodnich sankcji.
Zgodnie z rosyjskim prawem 58-letni Michaił Miszustin ogłosił dymisję całego rządu we wtorek, w dniu zaprzysiężenia Władimira Putina jako prezydenta.
Podczas pierwszej kadencji na stanowisku premiera Miszustin – były szef rosyjskich służb podatkowych – nie wygłaszał oświadczeń politycznych i unikał wywiadów w mediach.
Rosyjskie prawo stanowi, że kandydata na premiera zatwierdza Duma Państwowa, niższa izba parlamentu. Potem premier przedstawia do zatwierdzenia członków rządu.
AP pisze, że najprawdopodobniej większość ministrów utrzyma swoje stanowiska. Niepewny jest tylko los ministra obrony Siergieja Szojgu. Pod koniec kwietnia został aresztowany wiceminister obrony Timur Iwanow. Jak podano, jest podejrzany o przyjęcie łapówki w szczególnie dużej wysokości, za co grozi mu 15 lat pozbawienia wolności.
Brytyjski resort obrony podał, że śledztwo w sprawie Iwanowa prawdopodobnie objęło też starszego od niego rangą pierwszego wiceministra obrony Rusłana Calikowa. Pojawiły się też spekulacje, że cała sprawa może mieć jeszcze kolejne dno. Analitycy przypuszczali, że w związku z aferą Szojgu może stracić swoje stanowisko.
MaH/ belsat.eu wg PAP