Ministerstwo Informacji Białorusi zezwoliło białoruskim stacjom telewizyjnym na pokazywanie Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2024, które odbędą się w Niemczech, bez licencji UEFA. Białoruś nie awansowała na ten turniej.
Uchwałą nr 6 z 19 kwietnia łukaszenkowskie Ministerstwo Informacji umieściło UEFA i mistrzostwa na liście posiadaczy praw z „nieprzyjaznych krajów”. Dokument został oficjalnie opublikowany w środę w Krajowym Portalu Prawniczym i zaczął obowiązywać z chwilą publikacji.
W zeszłym roku Białoruś uchwaliła ustawę, która pozwala na wykorzystywanie obiektów własności intelektualnej, w szczególności nadawanie przez organizacje nadawcze, bez zgody posiadacza praw, jeśli pochodzą one z tzw. krajów nieprzyjaznych. Taki podmiot prawny musi znaleźć się na odpowiedniej liście, prawo do jej sporządzania zostało przyznane przez rząd Białorusi Ministerstwu Informacji.
W lutym 2024 roku Ministerstwo Informacji po raz pierwszy zatwierdziło taką listę. Obejmowała ona między innymi zawody pod auspicjami FIFA i Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej Plażowej. Zawody te odbyły się w dniach 15-25 lutego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Euro 2024 odbędzie się w dniach 14 czerwca-14 lipca w Niemczech. Wezmą w nim udział 24 reprezentacje narodowe. Reprezentacja Białorusi nigdy nie dostała się na mistrzostwa świata i Europy. W przeciwieństwie do Rosji, Białoruś może brać udział w międzynarodowych rozgrywkach piłki nożnej, jednak mecze formalnie domowe musi rozgrywać w innych krajach. W kwietniowym rankingu FIFA jest sklasyfikowana na 96. miejscu obok Beninu oraz Trynidadu i Tobago.
UEFA jest właścicielem praw do transmisji rozgrywek pod swoimi auspicjami i sprzedaje licencje poszczególnym firmom medialnym. Jest to jedno z głównych źródeł zarobku tej organizacji. W zależności od umowy korporacje, które kupiły licencję, mogą je odsprzedawać innym podmiotom i również na nich zarabiać – na przykład sprzedawać sublicencje innym stacjom telewizyjnym czy lokalom gastronomicznym, które chcą pokazywać mecze klientom. Podobny system obowiązuje w wypadku rozgrywek pod auspicjami światowej federacji FIFA, na przykład Mistrzostw Świata w piłce nożnej.
UEFA i FIFA mają główną siedzibę w Szwajcarii. Szwajcaria jest krajem neutralnym, ale reżim Łukaszenki umieścił ją na liście krajów nieprzyjaznych.
MaH/belsat.eu wg east24.info, reform.news
