Kreml: słowa prezydenta Dudy o amerykańskiej broni jądrowej wywołały strach w Europie


Wypowiedzi Andrzeja Dudy wywołały strach w USA i w wielu stolicach europejskich, dlatego pospieszyli z deklaracją, że nie ma takich planów – ocenił w niedzielę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Odpowiedział w ten sposób na pytanie o starania Warszawy dotyczące rozmieszczenia w Polsce amerykańskiej broni atomowej w ramach programu Nuclear Sharing.

. – Polska zawsze stara się wyprzedzać konkurencję i wydaje mi się, że wypowiedzi Dudy moim zdaniem wywołały nawet strach USA i w wielu stolicach europejskich. Dlatego pospieszyli z deklaracją, że nie ma takich planów — powiedział rzecznik Kremla.

Wcześniej Dmitrij Pieskow zapowiadał, że w razie rozmieszczenia w Polsce broni jądrowej rosyjskie władze wojskowe „podejmą niezbędne kroki, by zagwarantować bezpieczeństwo państwa”.

– Wojskowi będą analizować sytuację w przypadku realizacji takich planów i będą robić wszystko, co konieczne, podejmą wszelkie niezbędne kroki w odpowiedzi, by zagwarantować nasze bezpieczeństwo – oświadczył.

Wcześniej na słowa Andrzeja Dudy zareagował wiceszef rosyjskiego MSZ Siergiej Riabkow, który zapowiedział, że Rosja może uderzyć w obiekty nuklearne NATO w Polsce, jeśli zostaną tam rozmieszczone na stałe. Podkreślił także, że czasowe misje współdzielenia broni jądrowej przez kraje NATO, czyli właśnie nuclear sharing noszą „destabilizujący charakter”.

Media
Broń jądrowa nad Wisłą? „Paranoja”. Rosyjscy propagandyści zdenerwowani
2024.04.26 13:17

O planach stworzenia „francuskiej wersji” programu nuclear sharing mówił w niedzielę w prezydent Francji Emmanuel Macron w wywiadzie dla grupy gazet regionalnych.

Francuski przywódca oświadczył w rozmowie, że „wiarygodna obrona europejska” powinna wykraczać poza ochronę już dawaną przez NATO.

– To może oznaczać zastosowanie tarcz antyrakietowych, ale musimy mieć pewność, że będą one w stanie blokować wszystkie pociski i zniechęcać do użycia broni jądrowej – podkreślił.

Choć francuska doktryna nuklearna dotychczas zakładała użycie takiej broni w przypadku zagrożenia dla żywotnych interesów kraju, Macron zadeklarował, że jest otwarty na nadanie tym interesom bardziej „europejskiego wymiaru”.

– Popieram otwarcie debaty, która musi obejmować obronę przeciwrakietową, broń dalekiego zasięgu i broń nuklearną w przypadku tych, którzy ją posiadają lub mają amerykańską broń nuklearną na swoim terytorium – dodał.

Komentarze
„Może Łukaszenka ugryzie się w język”. Po co Polsce broń jądrowa?
2024.04.24 17:18

jb/ belsat.eu wg PAP

Aktualności