news
Historie
„Tankuj do pełna. Wóz jedzie na odstrzał”. Jak białoruskie giganty uratowały rodzinne miasto Zełenskiego przed okupacją
Nasz reportaż.
10.04.202415:25

Na początku pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji, 1 marca 2022 roku, górnicze wywrotki BiełAZ zagrodziły drogę kolumnie nacierającej na Krzywy Róg, miasto z którego pochodzi prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Historię o tym, jak wyprodukowane pod Mińskiem ciężarówki powstrzymały Rosjan, spisał Andrij Jakawin z vot-tak.tv, rosyjskiej redakcji Biełsatu.

– Zadzwonił do mnie mój kierownik i powiedział “Wadzik, taka sprawa. Tankuj do pełna, maszyna na przodek”. Jak ja się zdenerwowałem, koszmar – wspomina Wadym Szkolny.

Pochodzący z Krzywego Rogu górnik całe życie pracował na białoruskich wywrotkach przemysłowych. Zaczynał na 100-tonowym BiełAZie, a po przejściu na emeryturę przesiadł się na 30-tonowy. Mówi, że 1 marca 2022 roku zapamięta do końca życia. Tego dnia jechał ratować swoje miasto przed rosyjską kolumną nacierającą z obwodu mikołajowskiego.

górnik, Wadym Szkolny, Krzywy Róg, BiełAZ
Górnik Wadym Szkolny opowiada, jak jego BiełAZ zatrzymał rosyjską kolumnę. Krzywy Róg.
Zdj: vot-tak.tv

– Miałem wtedy ciarki. Trochę się bałem, wiadomo, ale kierownictwo przez cały czas było z nami. Jechali z tyłu, a my z przodu. Pojechaliśmy tak daleko, ile daliśmy radę, ile nam wojsko pozwoliło. Stanęliśmy w jarze. “To wszystko chłopaki, zlać ropę z baków, spuścić powietrze z kół, jesteście wolni, dziękujemy. 100-tonowy BiełAZ by tam nie dojechał, więc jedynym rozwiązaniem były czterdziestki [40-tonowe – przyp. belsat.eu] i moja mała. Zebraliśmy wszystkie do kupy. Dobrze, że ich nie podpalili – opowiada kierowca wywrotki. 

Siedem metrów długości, trzy i pół szerokości, około czterech wysokości, waży prawie 30 ton. To najmniejsza wywrotka w rodzinie BiełAZów. Za rok będzie miała 30 lat. 

Wadym Szkolny całuje kierownicę swojego BiełAZa. Krzywy Róg.
Zdj: vot-tak.tv

Wadzim opowiada, że ma swoją tradycję – zawsze pod koniec zmiany całuje kierownicę. Tego dnia myślał, że robi to ostatni raz. Ale – podkreśla – najmniejszy BiełAZ uratował przed inwazją wielki Krywbas [Kryworoskie Zagłębie Węglowe – przyp. belsat.eu]. Barykada z górniczych gigantów zatrzymała rosyjską kolumnę. Wywrotki blokowały przejazd Trasą Mikołajowską do czerwca 2022 roku. 

Historie
„Jeśli znowu zaatakują, będzie to dla nich droga do piekła”. Wspomnienia uczestników obrony Kijowa
2024.04.06 12:00

Miejsce ustawienia barykady nie zostało wybrane przypadkowo. To okolice wsi Makariwka na pograniczu obwodów dniepropietrowskiego i mikołajowskiego. Droga została tu poprowadzona groblą przez bagna. Okazało się, że białoruskie wywrotki i ukraińskie mokradła wystarczyły, by powstrzymać rosyjskie czołgi, które nacierały tu na wschód – od strony zdobytego Chersonia i Mikołajowa.

Po prawej z ukraińską flagą stoi BiełAZ Wadyma Szkolnego. Zdjęcie z lata 2022 roku

Na miejsce, w którym stały BiełAZy, pojechaliśmy z pułkownikiem Gwardii Narodowej MSW Ukrainy. Ołeksandr Piskun jest weteranem obrony Łysyczańska w 2015 roku, gdzie został ranny. W 2022 roku był członkiem Rady Obrony Krzywego Rogu. Powiedział nam, że obrońcy miasta zostali poinformowani o planach Rosjan. Dlatego napastnicy dojechali do granicy obwodu dniepropietrowskiego z dużymi stratami. Śmigłowce Sił Zbrojnych Ukrainy rozbiły część kolumny kilka kilometrów wcześniej – w rejonie Basztanki i Nowego Bohu. 

– Nasi bohaterscy lotnicy zbombardowali część kolumny, reszta poszła jednak dalej. Powiem tak, główny kacapski rekonesans tu doszedł. Ale widząc, że przejścia nie ma… Po naszej stronie była wtedy też pogoda. Nie było mrozów, było mokro, padał deszcz. Nie dało się zjechać z drogi – tłumaczy oficer. 

Ołeksandr Piskun, pułkownik Gwardii Narodowej Ukrainy.
Zdj: vot-tak.tv

Dzięki atakom z powietrza Rada Obrony Krzywego Rogu wygrała czas. Podczas gdy lotnicy atakowali kolumnę, dowództwo postanowiło przegrodzić drogę najeźdźców tym, z czym kojarzony jest region – gigantycznym sprzętem górniczym.

BiełAZy stały na Trasie Mikołajowskiego cztery miesiące. Pięć z sześciu maszyn ewakuowano następnie na specjalistycznych lawetach. Wywrotka Wadyma przetrwała początkową fazę wojny, dała się odpalić i na własnych kołach wróciła do kopalni. 

– Z sześciu maszyn tylko moja dziewczyna dojechała o własnych siłach. Postaraliśmy się o to z kierownikiem. Trzy czy cztery godziny się dookoła niej kręciliśmy. To tam coś ruszyło, to tam zadziałało. Naprawiliśmy i sama poszła – opowiada Wadym Szkolny. 

belaz, biełaz, wojna, górnictwo, ciężarówka, ciężarówka górnicza
BiałAZ z numerem 248 i ukraińską flagą po zatrzymaniu rosyjskiej kolumny wrócił do swojej kopalnu.
Zdj: vot-tak.tv

Kryworoskie Kombinaty Wydobywcze wykorzystują białoruskie wywrotki jako podstawowe środki przewozu rudy w kopalniach odkrywkowych. Wraz z początkiem rosyjskiej inwazji Krzywy Róg zerwał trwające od ponad 50 lat stosunki z białoruskim Żodzinem, gdzie mieszczą się Białoruskie Zakłady Samochodowe (BiełAZ). 

– Przez ponad 50 lat jednym z kluczowych partnerów Krzywego Rogu było miasto Żodzino na Białorusi. Ale w wyniku polityki Alaksandra Łukaszenki całkowicie zerwaliśmy stosunki. Rada miasta postanowiła na sesji o zerwaniu relacji partnerskich, nasze przedsiębiorstwa zawiesiły kontrakty na dostawy sprzętu z Białorusi. W związku z tym Białoruś straciła dziesiątki milionów dolarów, które dawaliśmy temu miastu – komentuje wicemer Serhij Milutyn. 

Kopalnia odkrywkowa w Krzywym Rogu. Na zdjęciu koparki i gigantyczne wywrotki BiełAZ.
Zdj: vot-tak.tv

Obecnie stare wywrotki stają się “dawcami” części dla nowszych BiełAZów. Kopalnie planują, że z czasem białoruskie giganty zostaną zastąpione przez swoje odpowiedniki z Japonii i USA. 

Wiadomości
USA nałożyły sankcje na BiełAZ, MAZ i samolot Łukaszenki
2023.03.24 18:10

Andrij Jakawin, Wiktor Lewczuk, vot-tak.tv, pj/belsat.eu