Domniemany zabójca Litwinienki umiera na raka. Prawdopodobnie przez kontakt z radioaktywnym polonem


Andriej Ługowoj, uznany w Wielkiej Brytanii za winnego śmiertelnego otrucia polonem byłego oficera FSB i krytyka reżimu Putina Aleksandra Litwinienki, cierpi na raka prostaty w ostatnim stadium zaawansowania.

Andriej Ługowoj
Zdj. akługowoj / Facebook

Jak pisze brytyjski Daily Mail, Ługowoj zachorował na raka prostaty w 2006 roku, co ma to związek z wykorzystaniem do zabicia Litwinienki radioaktywnego polonu-210.

Ukraińscy hakerzy z grupy Kiber Sprotyw jako pierwsi poinformowali o problemach zdrowotnych domniemanego zabójcy. Po włamaniu na skrzynkę e-mail Ługowoja znaleźli zaświadczenie z 5 kwietnia. Moskiewscy lekarze informowali byłego agenta rosyjskich specsłużb i obecnego deputowanego Dumy, że zdiagnozowano u niego chorobę o klasyfikacji C61 – złośliwy nowotwór gruczołu krokowego. Według informacji zawartych w zaświadczeniu lekarze zaproponowali Ługowojowi radykalną interwencję chirurgiczną, on jednak pisemnie odmówił operacji i radioterapii.

Sprawa Litwinienki

Były podpułkownik FSB Aleksandr Litwinienko uciekł z Rosji do Londynu w 2001 r. i oskarżył Władimira Putina o zamiar zgładzenia oligarchy Romana Bierezowskiego. Drugi, znacznie poważniejszy zarzut, dotyczył tajemniczych wybuchów w blokach mieszkalnych w Rosji w 1999 r., do których doszło niedługo przed wyborem Putina na prezydenta. Na podstawie dokumentów dowiódł, że operacja była wykonana przez rosyjskie służby specjalne, prawdopodobnie po to, by dać się wykazać Putinowi jako “pogromcy terrorystów”.

Wiadomości
Rosyjska supertajna jednostka specjalna destabilizuje Europę?
2019.10.09 09:21

W październiku 2006 roku Andriej Ługowoj i jego wspólnik Dmitrij Kowtun spotkali się w Londynie. Wkrótce potem Litwinienko trafił do szpitala z powodu zatrucia i 23 listopada zmarł. Późniejsze badania wykazały, że przyczyną zatrucia był radioaktywny polon-210.

Brytyjscy śledczy sprawdzili radioaktywny ślad i wykazali, że Litwinienko został otruty 1 listopada w barze hotelu Millennium, gdzie spotkał się z Ługowojem i Kowtunem. W barze znaleziono zanieczyszczoną polonem filiżankę, z której ofiara piła herbatę.

W 2016 roku brytyjski sąd uznał Ługowoja i Kowtuna za winnych zabójstwa Litwinienki. Europejski trybunał Praw Człowieka podtrzymał tę decyzję w 2021 r.

Dmitrij Kowtun zmarł w 2022 roku na skutek zakażenia koronawirusem. Andriej Ługowoj jest deputowanym do Dumy Państwowej z ramienia nacjonalistycznej Partii Liberalno-Demokratycznej. Brał udział w opracowywaniu ustaw o cenzurze i innych przepisów, ograniczających wolności obywatelskie. Ukraińscy hakerzy znaleźli w jego poczcie też szereg donosów na osoby publiczne za „nieprawomyślne” wypowiedzi oraz na organizacje społeczne.

Zabicie Litwinienki nie było jedyną znaną trucicielską operacją rosyjskich służb specjalnych w Wielkiej Brytanii. W 2018 r. agenci rosyjskiego wywiadu GRU usiłowali zgładzić byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala, który uciekł z kraju. Operacja zakończyła się niepowodzeniem, Rosjanin przeżył zamach. Jednak trucizną Nowiczok śmiertelnie zatruła się przypadkowa mieszkanka okolicy, w której mieszkał Skripal.

Foto
Nowiczok przywieziony do Anglii przez zabójców z GRU mógł zabić tysiące osób
2018.11.23 10:09

jb/ belsat.eu

Aktualności