Andrzej Poczobut jest za kratami 1000 dni. Nie pozwolimy, by świat zapomniał o więzionych na Białorusi dziennikarzach – poinformowało wczoraj Stowarzyszenie Gazet Lokalnych. Szef polskiego MSZ, pisząc w 1001 dniu uwięzienia dziennikarza na łamach Gazety Wyborczej, podkreślił, że więzień polityczny Łukaszenki jest „symbolem niepodległego ducha i wiary w ideę wolności”.
Andrzej Poczobut przebywa w niewoli reżimu Alaksandra Łukaszenki od 25 marca 2021 roku. W lutym bieżącego roku skazano go na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za rzekome „nawoływanie do sankcji” i „podżeganie do wrogości”. W drugiej połowie czerwca Polak przybył w miejsce odbywania kary, czyli do kolonii w Nowopołocku, gdzie już w sierpniu został ukarany półrocznym pobytem w izolatce.
Według rodziny komunikacja z dziennikarzem jest bardzo nieregularna, a docierające od niego z rzadka wiadomości są „generalnie ponure”. Administracja kolonii karnej ostatnio sporządziła na więźnia politycznego dwa protokoły, na mocy których został on ukarany pozbawieniem możliwości otrzymywania paczek oraz zakazem widzeń z rodziną.
Bliscy dziennikarza zapewniają jednak, że Poczobut nie stracił równowagi psychicznej oraz spokoju ducha. Twierdzą, że jak zawsze interesuje się on wszystkimi przyjaciółmi, a także kolegami i przekazuje im pozdrowienia.
O wstawiennictwo na rzecz uwolnienia przedstawiciela mniejszości polskiej apelował m.in. prezydent Andrzej Duda, polski Sejm i Senat, Parlament Europejski i instytucje Unii Europejskiej.
– Dziennikarz Andrzej Poczobut przez 1000 dni jest bezprawnie pozbawiony wolności. Jest on wielkim symbolem odwagi. Jego uwięzienie przypomina nam o znaczeniu naszej walki o sprawiedliwość na Białorusi. Nie spoczniemy, dopóki wszyscy więźniowie polityczni nie zostaną uwolnieni – napisała na Twitterze liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouskaja.
Andrzej Poczobut jest jednym z 1478 więźniów politycznych znajdujących się obecnie za kratami białoruskiego reżimu.
Mija 1000 dni, które Andrzej Poczobut spędził w białoruskim więzieniu za to, że chce, by jego kraj był wolny; jest dla wszystkich symbolem niepodległego ducha i wiary w ideę wolności – napisał dziś w Gazecie Wyborczej szef MSZ Radosław Sikorski.
Minister podkreślił, że dotychczasowe wysiłki nie zwalniają polskiej dyplomacji, by czynić to „jeszcze intensywniej i skuteczniej”.
– Andrzej – dziennikarz, prawnik, popularyzator historii, działacz Związku Polaków na Białorusi – siedzi w więzieniu za to, że chciał, by jego kraj był wolny. I stał się przez to osobistym wrogiem prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki. Za to został skazany na osiem lat zaostrzonej kolonii karnej – napisał Sikorski w opublikowanym dziś w Gazecie Wyborczej tekście.
Sikorski przypomniał, że o uwolnienie Andrzeja Poczobuta apelowały zarówno polskie, jak i europejskie instytucje. Podkreślił jednak, że dotychczasowe wysiłki „nie zwalniają polskiej dyplomacji, by czynić to jeszcze intensywniej i skuteczniej”.
– Wierzymy, że Andrzej będzie niebawem wolny, bo jak sam stwierdził: „nie zrobił nic złego, nie złamał prawa, nie będzie uciekał i jest u siebie” – dodał szef polskiej dyplomacji.
lp/ belsat.eu wg PAP, inf. wł.