Sąd rejonowy w Wierchniedźwińsku rozpatrzy sprawę 80-letniego krajoznawcy i więźnia nazistowskiego obozu koncentracyjnego Antona Bubały – poinformowali obrońcy praw człowieka z Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”. Mężczyzna został oskarżony o rozpowszechnianie „materiałów ekstremistycznych”.
Wiadomo, że pod koniec stycznia 2023 roku Anton Bubała został już ukarany grzywną na podstawie tego samego artykułu (cz. 2 art. 19.11 Kodeksu wykroczeń administracyjnych) za publikację na Facebooku. Wówczas mężczyzna został skazany na grzywnę w wysokości 20 jednostek bazowych (740 rubli białoruskich, czyli ok. 1200 zł).
Mężczyzna urodził się w 1942 roku i jako niemowlę przeszedł przez nazistowski obóz koncentracyjny w Salaspils na Łotwie, w którym śmierć poniosło ponad 100 tys. osób.
W niegdyś udzielonym wywiadzie krajoznawca opisał tamte wydarzenia tak:
– Członkowie mojej rodziny zostali schwytani osobno. Mój ojciec, ranny w wojnie zimowej, ukrywał się z mężczyznami na bagnach. Chcieli zastrzelić moją babcię i chłopców, ale ona zaczęła się modlić. Najpierw po polsku, potem po rosyjsku, a kiedy zaczęła modlić się po łotewsku, łotewska policja nie zabiła jej, tylko wzięła do niewoli. A moja matka i my, troje małych dzieci, zostaliśmy złapani w lesie. Tak trafiliśmy do obozu koncentracyjnego w Salaspils. Właściciel fabryki wykupił mojego ojca do pracy, a matkę i trójkę dzieci zabrał na swoją farmę. Potem uciekli.
Anton Bubała jest honorowym obywatelem Wierchniedźwińska i aktywnie angażuje się w badania nad historią i kulturą rejonów obwodu witebskiego. Jest autorem kilkudziesięciu książek, broszur, prezesem klubu „Poszukiwacz” (biał. Szukalnik), zajmuje się renowacją pochówków ofiar Wielkiej Wojny Ojczyźnianej – tego okresu radzieckiej historiografii rozpoczynającym się po ataku III Rzeszy na Związek Radziecki.
Raman Szawiel, lp/ belsat.eu