Na zatwierdzonej przez Departament Stanu USA liście sankcyjnej znalazło się m.in. „kilku sędziów odpowiedzialnych za wydawanie umotywowanych politycznie wyroków wobec Białorusinów za korzystanie z podstawowych wolności”.
W oświadczeniu Departamentu Stanu dodano, że sankcje nakładane są „za podważanie lub wyrządzanie szkody instytucjom demokratycznym na Białorusi”.
Departament Stanu USA wezwał również do „natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich 1500 więźniów politycznych przetrzymywanych przez reżim Alaksandra Łukaszenki, w tym Alesia Bialackiego, Wiktara Babaryki, Maryi Kalesnikowej, Ihora Łosika i Siarhieja Cichanouskiego”.
Stany Zjednoczone, jak podkreślono w Departamencie Stanu, „będą nadal wspierać naród białoruski w dążeniu do demokratycznej przyszłości wolnej Białorusi, gdzie przestrzegane są prawa człowieka”.
Ministerstwo finansów (skarbu) USA poinformowało wczoraj o objęciu sankcjami ośmiu białoruskich osób fizycznych i pięciu osób prawnych, w tym państwowych linii lotniczych Belavia. Sankcje ogłoszono w środę, w trzecią rocznicę sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi.
USA rozszerzyły sankcje m.in. na Mińskie Zakłady Lotnictwa Cywilnego i samolot Bombardier CRJ-200ER, z którego korzysta Alaksandr Łukaszenka i jego bliscy.
Jak podkreślił resort finansów, ograniczenia dotyczą podmiotów zaangażowanych w represje wobec białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego, współudział w rosyjskiej wojnie przeciwko Ukrainie i bogacenie się stojącego na czele reżimu Łukaszenki.
Wybory 9 sierpnia 2020 r. oficjalnie wygrał rządzący krajem od 1994 r. Łukaszenka. W podany przez CKW wynik powyżej 81 proc. nie uwierzyli Białorusini, którzy masowo wyszli na protesty przeciwko wyborczym fałszerstwom. Od trzech lat na Białorusi trwają represje na bezprecedensową skalę, a z kraju wyjechały setki tysięcy ludzi. Do emigracji zmuszona została także Swiatłana Cichanouskaja, uznawana za rzeczywistą zwyciężczynię elekcji.
jb/ belsat.eu wg East24.info, PAP