Na czas dochodzenia mającego ustalić przyczyny pożaru kościół całkowicie wyłączono z eksploatacji. Władze kościelne zapewniają jednak, że tradycyjne uroczystości ku czci Matki Boskiej Budsławskiej odbędą się jak zawsze – w pierwszych dniach lipca.
Wczoraj Budsław odwiedził nuncjusz papieski na Białorusi Ante Jozić, który spotkał się z biskupem pomocniczym archidiecezji mińsko-mohylewskiej Alaksandrem Jaszeuskim, proboszczem miejscowej parafii Dzimitryjem Dubowikiem oraz wolontariuszami porządkującymi miejsce pożaru.
Biskup Jaszeuski poinformował nuncjusza, że obecnie trwa dochodzenie, które powinno wyjaśnić przyczyny pożaru i z tego powodu budynek całkowicie wyłączono z eksploatacji. Nabożeństwa na razie nie będą mogły się w nim odbywać. Od wczoraj msze odprawiane są w pobliskim Domu Pielgrzyma, którego część zaadaptowano na kaplicę. Tam też przeniesiono część obrazów i naczyń liturgicznych ocalonych z pożaru.
Tymczasem parafianie i wolontariusze uprzątnęli już przejścia umożliwiające swobodne poruszanie się po świątyni osobom prowadzącym czynności służbowe. Do Budsławia przyjechał też specjalista, który ma zdemontować zalane podczas gaszenia pożaru XVIII-wieczne organy oraz zająć się ich konserwacją.
Mimo pożaru w sanktuarium tradycyjne uroczystości ku czci Matki Boskiej Budsławskiej odbędą się jak zawsze. Zaplanowano je na 2 i 3 lipca z tym, że szczegóły zostaną jeszcze dopracowane w związku z zaistniałą sytuacją. Portal catholic.by przypomina, że będą podczas nich obowiązywać normy sanitarne. Nie będą organizowane pielgrzymki grupowe, ale każdy wierny może odbyć pielgrzymkę indywidualnie.
mh, cez/belsat.eu