Tysiące Białorusinów stracą możliwość głosowania za granicami kraju. Chodzi głównie o emigrantów politycznych


Szef Centralnej Komisji Wyborczej Białorusi Ihar Karpienka powiedział, że w czasie zbliżających się wyborów deputowanych zagraniczne punkty wyborcze nie zostaną otwarte. Aby zagłosować, Białorusini, którzy wyjechali, będą musieli zarejestrować się w konsulacie i wrócić do kraju.

Karpienka zapowiedział stworzenie w Mińsku specjalnego lokalu wyborczego, dla emigrantów. Jak stwierdził, komisje wyborcze za granicą nie powstaną ze względu na zmiany w Kodeksie Wyborczym. Urzędnik podkreślił, że decyzja ta nie narusza praw obywateli, bo mogą oni przyjechać i zagłosować w dniu wyborów, jak też w czasie poprzedzającego ich okresu pięciu dni.

Na Białorusi 25 lutego 2024 r. odbędą się wybory deputowanych wszystkich szczebli – od rad wiejskich po Izbę Reprezentantów. W ciągu 60 dni odbędzie się Wszechbiałoruskie Zgromadzenie Ludowe – czyli marionetkowe zgromadzenie urzędników, działaczy, pracowników wytypowanych przez władze.

W czasie wyborów prezydenckich w 2020 r. komisje wyborcze w krajach, gdzie przebywa białoruska diaspora, przeżywały oblężenie. Emigranci głosowali przede wszystkim na kandydatkę opozycji Swiatłanę Cichanouską. Potem po masowych protestach powyborczych przeciwko fałszerstwom i brutalności organów siłowych w 2020 roku władze rozpętały bezprecedensową falę represji wobec demonstrantów i wzmogły presję na wszystkich, którzy nie zgadzają się z obecnym reżimem.

Fotoreportaż
Cichanouskaja zwycięża w Warszawie
2020.08.09 21:23

W rezultacie, według białoruskich władz, kraj opuściło około 200 tys. osób, choć w rzeczywistości liczba ta może być wyższa. Eksperci szacują, że wśród nich – 40-50 proc. opuściło kraj przede wszystkim z przyczyn politycznych.

Działacze na rzecz praw człowieka informują też  o zatrzymaniach emigrantów powracających na Białoruś. W 2023 roku białoruskie siły bezpieczeństwa zatrzymały ponad 200 osób, które wróciły do kraju z zagranicy. Większość z nich została później pociągnięta do odpowiedzialności administracyjnej za dystrybucję materiałów ekstremistycznych.

Wiadomości
Ponad 200 zatrzymanych “za politykę” po powrocie z emigracji na Białoruś w 2023 roku
2024.01.11 16:16

Według Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna” u większości z nich funkcjonariusze sprawdzili telefony komórkowe na granicy – ujawiając tam oznaki rzekomego ekstremizmu – np. subskrypcję opozycyjnych profili w sieciach społecznościowych. Najczęściej zatrzymywano osoby przybywające z Litwy, ale takie zdarzenia miały miejsce na wszystkich istniejących punktach kontrolnych – zauważają obrońcy praw człowieka. Nierzadko zdarza się, że ludzie zostają zatrzymani po powrocie z Rosji.

W lutym 2023 roku Alaksandr Łukaszenka zapowiedział utworzenie specjalnej komisji weryfikacyjnej dla osób pragnących wrócić z zagranicy do ojczyzny. Wcześniej wzywał opozycjonistów, którzy opuścili kraj, aby wrócili do domu, „okazali skruchę” i poddali się karze za swoje czyny. W skład komisji weszli funkcjonariusze bezpieczeństwa, urzędnicy i przedstawiciele mediów państwowych. Członkowie komisji nie ukrywali, że osobom uczestniczącym w jakiejkolwiek działalności opozycyjnej po powrocie grozi odpowiedzialność karna.

Wiadomości
Białorusinka wróciła z Polski na Białoruś – dostała 10 lat kolonii karnej za działalność opozycyjną
2023.12.19 17:12

We wrześniu ub.r. Alaksandr Łukaszenka podpisał dekret, którego celem jest zmuszenie białoruskich uchodźców i emigrantów do powrotu. Zgodnie z nim ważność białoruskiego paszportu i innych dokumentów można przedłużyć jedynie w kraju, a nie jak wcześniej – w konsulacie.

20 listopada Rada Ministrów Białorusi przyjęła nowe zasady wyjazdów za granicę na pobyt stały dla obywateli kraju. Teraz Białorusini będą musieli uzyskać zgodę na wyjazd z Departamentu Obywatelstwa i Migracji. Wcześniej wniosek mogli złożyć w urzędach konsularnych krajów, w których się znajdowali, a sam dokument miał de facto charakter notyfikacyjny.

jb/ belsat.eu