Warszawska policja otrzymała wczoraj telefon o bombie w budynku przy ulicy Krynicznej 6 na Saskiej Kępie. Mieści się tam centrum kulturalne i polityczne białoruskiej diaspory w Polsce.
W Białoruskim Domu w Warszawie tego dnia miał miejsce wernisaż wystawy poświęconej laureatowi pokojowej Nagrody Nobla, prezesowi Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna” Alesiowi Bialackiemu. 25 września obchodził on w kolonii karnej swoje 61. urodziny.
Policja przyjechała na miejsce przed początkiem imprezy. Pełna ewakuacja nie została przeprowadzona – część obecnych wyszła z budynku, część w nim pozostała.
Później kierownik Białoruskiego Domu w Warszawie Aleś Zarembiuk poinformował, że budynek został skontrolowany, ale spokojnie. Wernisaż poświęcony więźniowi politycznemu Alaksandra Łukaszenki zaczął się z półgodzinnym opóźnieniem.
Białoruski noblista jest uważany za jednego z “prywatnych więźniów” Łukaszenki. Od 1996 roku założone przez Alesia Bialackiego Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna” bada i nagłaśnia przypadki łamania praw Białorusinów przez reżim. Podczas powyborczych protestów w 2020 roku wolontariusze i działacze “Wiasny” sporządzali listy zatrzymanych, spisywali zeznania osób torturowanych przez milicję i zbierali paczki dla aresztowanych.
W lipcu 2021 roku Aleś Bialacki została aresztowany wraz z kierownictwem organizacji. W głośnym procesie politycznym władze zarzuciły działaczom Wiasny początkowo “niepłacenie podatków”. Potem zarzuty zmieniono na “kontrabandę” i “finansowanie protestów”.
W październiku 2022 roku Aleś Bialacki otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla za wieloletnią pracę na rzecz obrony praw człowieka. W marcu 2023 roku sąd w Mińsku skazał go na 10 lat pozbawienia wolności, a w maju trafił do Kolonii Karnej nr 9 w Horkach. Jak informuje jego żona Natalla Pinczuk, stan zdrowia 61-latka pogarsza się.
pj/belsat.eu