Ukraińska armia odparła w sobotę duży atak rosyjskich wojsk w okolicy miejscowości Toneńke nieopodal Awdijiwki w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy – pisze w najnowszej analizie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).
ISW, powołując się na źródło w ukraińskiej armii, podaje, że 30 marca rosyjska armia wykorzystała do szturmu w okolicach Toneńkego 36 czołgów i 12 bojowych wozów piechoty. Na zdjęciach z danymi geolokalizacyjnymi z 31 marca widać dużą ilość zniszczonego i uszkodzonego rosyjskiego sprzętu i czołgów. Źródło przekazało, że podczas szturmu Ukraińcy zniszczyli 12 czołgów i 8 wozów piechoty, a Rosjanom nie udało się przełamać ukraińskiej linii obrony.
Eksperci oceniają, że odparcie zmechanizowanego ataku sił wielkości batalionu może świadczyć o tym, iż zgromadzone na tym odcinku przez rosyjskie wojska rezerwy operacyjne nie są w stanie w najbliższym czasie zagwarantować przesunięcia się armii okupacyjnej na zachód.
Waszyngtoński think tank zaznacza, że był to największy rosyjski zmechanizowany atak od początku ofensywy na Awdijiwkę w październiku 2023 roku Jego odparcie pokazuje, że Ukraińcy są w stanie bronić się przed oczekiwaną dużą letnią ofensywą wroga.
Według rosyjskiego analityka Jana Matwiejewa rosyjskie wojska mogły próbować „odtworzyć coś w rodzaju uderzeniowej jednostki pancernej i od razu przeciąć ukraińskie pozycje”.
– Uwagę zwraca ogromny odsetek czołgów (użytych w ataku) – trzy czwarte. Zwykle używa się 1-2 czołgów na czele kolumny, a następnie jadą BMP i transportery opancerzone jako transport dla piechoty. Podobnie jak w poprzednich przypadkach, rosyjskie dowództwo wyraźnie nie doceniło obrony przeciwnika – powiedział w komentarzu dla portalu Możem Objasnit’ (ros. Możemy Wyjaśnić).
Sprawna obrona przed dużym rosyjskim atakiem na kluczowym odcinku frontu, pomimo wyzwań związanych z deficytem sprzętu czy z zasobami ludzkimi, wskazuje na to, że ukraińskie siły mogą osiągać znaczne rezultaty na polu bitwy, gdy są odpowiednio wyposażone – czytamy w raporcie ISW.
O stratach mówią też rosyjscy tzw. korespondenci wojenni.
– Problem pojawia się wtedy, gdy marzenie o randze generała staje się główną motywacją, a wszystko inne, w tym oszczędzanie ludzi, schodzi na dalszy plan. W żadnej wojnie pola minowe nie mogą być usuwane przez oddziały – napisał Jurij Kotionok.
Według ukraińskiego projektu DeepState był to największy atak pojazdów opancerzonych przeprowadzony przez wojska rosyjskie przez całą wojnę.
lp/ belsat.eu wg PAP, Telegram
