Ambasador Izraela wezwała Rosję do potępienia ataków Iranu. Otrzymała gniewną odpowiedź od rzeczniczki MSZ
W odpowiedzi na wezwanie ambasador Izraela w Moskwie Simony Halperin do potępienia irańskiego ataku rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa stwierdziła, że Izrael nigdy nie zareagował na ukraińskie ataki na rosyjskie terytorium.
– Simona, proszę mi przypomnieć, kiedy Izrael potępił przynajmniej jeden atak reżimu kijowskiego na rosyjskie regiony? Nie pamięta pani? I ja [też nie]. Pamiętam jednak regularne oświadczenia izraelskich urzędników popierające działania Zełenskiego – napisała Zacharowa na swoim kanale na Telegramie.
Przedstawicielka MSZ Rosji podkreślił, że w wyniku „kryminalnych i terrorystycznych” działań władz Ukrainy niszczona jest infrastruktura cywilna i cierpi ludność cywilna.
Tymczasem od początku wojny na Ukrainie Rosja do powietrznych ataków używa dronów irańskiej produkcji typu Shahed. Trwają także rozmowy o sprowadzeniu z Iranu rakiet balistycznych krótkiego zasięgu, których Rosji brakuje do prowadzenia ostrzału Ukrainy.
Według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną irański atak na Izrael pokazuje, że Teheran uczy się od Rosji, jak należy prowadzić zmasowane ataki lotnicze. Wczoraj, tak jak robi to rosyjska armia na Ukrainie, w stronę Izraela wystrzelono jednocześnie różnorodne pociski – rakiety balistyczne, pociski manewrujące i właśnie shahedy, tak by rozproszyć obronę przeciwlotniczą. Prawie wszystkie zostały zestrzelone przy pomocy izraelskich systemów przeciwlotniczych, a także przez samoloty.
Dzień przed atakiem z inicjatywy strony irańskiej odbyła się rozmowa telefoniczna pomiędzy szefami MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem i Iranu Hosejnem Amirem Abdollahidżanem. Według komunikatu rosyjskiego ministerstwa strona rosyjska ponownie podkreśliła swoje zdecydowane potępienie izraelskiego nalotu z 1 kwietnia na irański konsulat w Damaszku. W ataku, do którego Izrael się nie przyznał, zginął m.in. irański generał Mohammad Reza Zahedi. Według New York Timesa w budynku odbywało się spotkanie oficerów irańskiego wywiadu z członkami palestyńskich ugrupowań zbrojnych. Irański zmasowany ostrzał Izraela miał być odpowiedzią na atak w Damaszku.
Rosja utrzymuje również kontakty dyplomatyczne z przedstawicielami sponsorowanej przez Iran palestyńskiej organizacji Hamas, której wysłannicy regularnie przylatują do Moskwy na rozmowy.
W lutym izraelska dyplomatka została wezwana do rosyjskiego MSZ i zganiona za „niedopuszczalne uwagi”. Halperin w wywiadzie dla Kommiersanta stwierdziła, Ławrow bagatelizował znaczenie Holokaustu i stwierdził, że Rosja jest zbyt przyjazna wobec wrogiego Izraelowi Hamasowi.
Białoruś „głęboko zaniepokojona”
Białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie w sprawie nocnego ostrzału Izraela przez Iran i wyraziło „głębokie zaniepokojone eskalacją sytuacji w regionie Bliskiego Wschodu”. Jednocześnie władze w Mińsku nie potępiły Iranu za atak.
– Konsekwentnie opowiadamy się za pokojowym rozwiązaniem konfliktu na Bliskim Wschodzie środkami politycznymi i dyplomatycznymi – oznajmiło białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
MSZ zaapelował „do całej społeczności światowej i organizacji międzynarodowych o podjęcie działań i skonsolidowanie wysiłków w celu natychmiastowego ustabilizowania sytuacji”.
Ponad rok temu Alaksandr Łukaszenka odwiedził Iran, gdzie usłyszał od prezydenta Ebrahima Raisiego, że jego kraj gotów jest podzielić się z Białorusią swoimi doświadczeniami w zakresie omijania sankcji.
jb/ belsat.eu wg Gazeta.ru, Timesofisrael.com
