Syreny wyją co dwie godziny. Dramatyczna sytuacja powodziowa na południu Rosji
W Kurganie, stolicy obwodu przy granicy z Kazachstanem, poziom wody w rzece Toboł wynosił dziś rano 631 centymetrów. Oznacza to dobowy przyrost o 140 centymetrów – poinformowała straż pożarna. Trudna sytuacja powodziowa utrzymuje się także w obwodach orenburskim i tomskim.
Mieszkańcy regionów położonych u stóp gór Ural kolejny dzień walczą z powodzią wywołaną intensywnymi roztopami zimowego śniegu. Trudna sytuacja jest także w Kazachstanie.
Służba prasowa władz obwodu kurgańskiego podkreśliła, że wody w rzece cały czas przybywa – w tempie 6 centymetrów na godzinę. Stan alarmowy zostanie ogłoszony po przekroczeniu 7 metrów. Jednak według Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnej, poziom wody w rzece Toboł w stolicy regionu może dojść nawet do 9 metrów.
Co dwie godziny w mieście wyją syreny systemu ostrzegania ludności, które alarmują o rosnącym zagrożeniu powodziowym. Jak podaje portal 45.ru, od dziś będą działać także w nocy.
Najtrudniejsza sytuacja w obwodzie kurgańskim jest dziś obserwowana we wsi Zwierino-Gołowskoje, przez którą przeszła fala powodziowa o wysokości 9,5 metra, po której woda zaczęła stopniowo opadać.
Rośnie poziom wody w miejscowościach Baraba, Tiemlakowo, Łaptiewa, Kriukowo, Sanatornaja i Kietowo – w ostatniej z wymienionych miejscowości zarządzono wczoraj prewencyjną ewakuację.
Łącznie w obwodzie kurgańskim powódź zalała 309 domów mieszkalnych i 571 działek. W związku z sytuacją nadzwyczajną w kilku rajonach (powiatach) wprowadzono zakaz sprzedaży alkoholu. Prohibicja obowiązuje także w obwodowym Kurganie, zamieszkałym przez ponad 300 tysięcy osób. Dziś rano zakaz został przedłużony do końca tygodnia.
Powódź w sąsiednich regionach
Według danych opublikowanych przez władze dziś rano, w obwodowym Orenburgu (572 tysiące mieszkańców) pod wodą znalazło się 10 656 działek i 5 503 domy, w tym 55 bloków mieszkalnych. Z zalanych terenów ewakuowano 1 708 osób, w tym 170 dzieci.
W Tomsku (577 tysięcy mieszkańców) na zachodzie Syberii zaczęło rozmywać nasyp Mostu Komunalnego. Na wideo opublikowanym w Telegramie przez kanał Riegion-70 Tomsk widać skalę zniszczeń. Władze miasto twierdzą, że przeprawie nic nie grozi, bo ma głębokie fundamenty betonowe.
– Nasyp ziemny zostanie odbudowany po przejściu powodzi. Podobna sytuacja miała już miejsce w Tomsku w 2010 roku – przekonuje szef miejskiego wydziału budownictwa Dmitrij Tichonow.
Z kolei w we wsi Czuzowo w Kraju Ałtajskim powódź zerwała jedyny most przez lokalną rzekę. Najbliższa przeprawa jest 25 kilometrów dalej. Mieszkańcy piszą w internecie, że most od lat wymagał remontu.
Aleksandr Orłow, vot-tak.tv, pj/belsat.eu
