Zmarł polski malarz z Białorusi. Mikołaj Krukow był członkiem Towarzystwa Plastyków Polskich


Smutną wiadomość opublikował 14 kwietnia 2024 roku na Facebooku grodzieński artysta plastyk Siarhiej Hryniewicz. Tak życie i twórczość Mikołaja Krukowa opisał portal Polaków na Białorusi “Głos znad Niemna”, z którym współpracował portrecista.

Mikołaj Krukow zmarł w wieku 64 lat. Mieszkał i pracował w miasteczku Roś koło Wołkowyska. Urodził się 5 sierpnia 1959 roku. Edukację plastyczną zdobywał w Republikańskiej Szkole Muzyki i Sztuki Plastycznej, którą ukończył w 1977 roku. Następnie wstąpił na Wydział Sztuki Monumentalno-Dekoracyjnej w Białoruskim Państwowym Instytucie Teatru i Sztuki (obecnie – Białoruska Państwowa Akademia Sztuki)

Mikołaj Krukow był autorem wielu mozaik, witraży, fresków oraz płaskorzeźb, do dzisiaj zdobiących budynki Grodzieńszczyzny. Brał między innymi udział w tworzeniu Panneau Kultur Narodowych w centrum Grodna.

Działał także w Towarzystwie Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi. Był szczególnie aktywny w projektach historycznych, których pomysłodawcą i konsultantem był Andrzej Poczobut, grodzieński dziennikarz i działacz polskiej mniejszości narodowej na Białorusi, więziony od trzech lat przez reżim Alaksandra Łukaszenki.

Sylwetka
W Polsce postać dekady, na Białorusi “terrorysta”. Andrzej Poczobut od trzech lat za kratami
2024.03.25 16:20

W ramach inicjatyw Poczobuta, upamiętniających żołnierzy z okresu walk o niepodległość Polski, kampanii wrześniowej 1939 roku oraz Armii Krajowej, Mikołaj Krukow namalował olejne portrety wielu polskich bohaterów, między innymi:

  • rotmistrza Bolesława Lisowskiego, organizatora i członka Samoobrony Litwy i Białorusi, dowódcy Szczuczyńskiego Oddziału Samoobrony;
  • podpułkownika Seweryna Rymaszewskiego, działacza niepodległościowego, dowódcy Grodzieńskiego Pułku Strzelców im. Stefana Batorego;
  • majora Władysława Dąbrowskiego, „zagończyka”, dowódcy oddziału partyzanckiego na Wileńszczyźnie w roku 1919, kawalera Orderu Virtuti Militari;
  • porucznika Stanisława Czuczełowicza, bohatera zwycięskiego dla Polaków boju pod Stołowiczami w okresie wojny polsko-bolszewickej;
  • pułkownika Bolesława Waśkiewicza, kawalera Orderu Virtuti Militari, ofiary zbrodni katyńskiej.
Rotmistrz Narcyz Łopianowski pędzla polskiego malarza z Grodzieńszczyzny Mikołaja Krukowa.
Zdj: Głos znad Niemna

O wysokim poziomie artystycznym dzieł, wychodzących spod pędzla Mikołaja Krukowa może świadczyć historia portretu jeszcze jednego bohatera Ziemi Grodzieńskiej – rotmistrza Narcyza Łopianowskiego, ps. „Sarna”, medalisty międzynarodowych konkursów hippicznych, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej, Powstania Warszawskiego, dowódcy zwycięskiego dla polskich ułanów boju z oddziałami pancernymi Armii Czerwonej pod Kodziowcami we wrześniu 1939 roku, więźnia NKWD i sowieckich łagrów, żołnierza Armii Andersa i Armii Krajowej, cichociemnego.

Portret Narcyza Łopianowskiego, pędzla Mikołaja Krukowa, zauważył w jednej z publikacji Głosu znad Niemna, mieszkający w Kanadzie syn bohatera. Portret ojca tak mu się spodobał iż postanowił skontaktować się z redakcją i za jej pośrednictwem zamówić kopię obrazu.

Mikołaj Krukow zgodził się namalować portret dla potomków rotmistrza Łopianowskiego. Kiedy go ukończył, gazeta Związku Polaków na Białorusi wysłała obraz na adres wnuka oficera, mieszkającego wówczas w Londynie. A sam rotmistrz Łopianowski, na życzenie jego potomków, został bohaterem naszej akcji „Dziadek w polskim mundurze”.

pj/belsat.eu wg glosznadniemna.pl

Aktualności