Gruzja. 14 osób zatrzymanych podczas demonstracji przeciwko „rosyjskiemu prawu”


Według różnych szacunków od kilku do kilkudziesięciu tysięcy ludzi zgromadziło się w poniedziałek wieczorem przed gruzińskim parlamentem na proteście przeciwko tzw. ustawie o agentach zagranicznych. Według miejscowych mediów policja i inne służby są w stanie gotowości. Media początkowo informowały o zatrzymaniu 4 osób, ale dziś rano MSW Gruzji podało, że zatrzymano 14 osób.

Portal Civil.ge w swoich sieciach społecznościowych zamieścił kilka zdjęć z zatrzymań.

– Ogromna pokojowa demonstracja społeczeństwa obywatelskiego przeciwko „ustawie rosyjskiej”. Specnaz z armatkami wodnymi i gazem łzawiącym jest gotowy, by wkroczyć do akcji przeciwko cywilom, broniącym swojej europejskiej przyszłości. Trwają aresztowania. Gruzja nie podda się resowietyzacji – napisała na portalu społecznościowym prezydent Salome Zurabiszwili.

Według świadków i relacji zamieszczanych na platformie X poniedziałkowy protest zgromadził na Prospekcie Rustawelego znaczną liczbę ludzi. Według niektórych ocen na ulicach mogło być nawet kilkadziesiąt tysięcy osób. Ruch w centrum miasta został wstrzymany.

Dziś protesty dalej mają być kontynuowane.

Jak powiadomiły media, MSW w trakcie demonstracji poinformowało, że funkcjonariusze różnych struktur resortu są w stanie gotowości. Ostrzegło też, że „każdy fakt naruszenia przepisów będzie niezwłocznie przerwany zgodnie z prawem”. Portal ekhokavkaza.com (należący do Radia Wolna Europa) informuje, że policja i siły specjalne zostały zgromadzone m.in. na ulicach po lewej stronie budynku parlamentu.

Media, krytykując działania rządzącej partii Gruziński Marzenie, odnotowują, że wznowienie prac nad kontrowersyjną ustawą wywołało pozytywne komentarze w Rosji. Zwracają uwagę na pochwałę ze strony szowinisty Aleksandra Dugina, jednego z ideologów „russkiego miru”.

Ponadto komentatorzy podkreślają „kuriozalność” zachowania premiera Gruzji Iraklego Kobachidzego. Broniąc prawa o „przejrzystości wpływów zagranicznych” wezwał on do publicznej debaty w telewizji ambasadorów USA i krajów UE. Ponadto zarzucił im, że próbują „wypełniać funkcję gruzińskich ustawodawców”.

Wywiad
Gruzja – kraj wielkich paradoksów
2023.03.18 14:08

Przedstawiciele USA, UE, ONZ wyrazili zaniepokojenie z powodu wznowienia praw nad ustawą i zaapelowali do władz Gruzji o wycofanie się z projektu, który w ubiegłym roku po masowych protestach został odwołany. Zwracają m.in. uwagę, że stoi on w sprzeczności z europejskimi aspiracjami Gruzji i procesem eurointegracji. Gruzja w grudniu 2023 r. otrzymała status kandydata do UE.

Rządząca Gruzją już trzecią kadencję partia Gruzińskie Marzenie powraca do ustawy o tzw. agentach zagranicznych (obecnie przerobionej na ustawę o „przejrzystości wpływów zagranicznych”), z uchwalenia której zrezygnowało w marcu ubiegłego roku po masowych protestach i krytyce ze strony państw zachodnich. Wzorowana na rosyjskiej ustawa, stąd nazwana też po prostu „ustawą rosyjską” lub „ustawą o agentach zagranicznych”, przewiduje, że organizacje otrzymujące ponad 20 proc. finansowania z zagranicy podlegałyby rejestracji i sprawozdawczości oraz trafiłyby do specjalnego rejestru agentów obcego wpływu.

Wczoraj projekt ustawy był dyskutowany na posiedzeniu parlamentarnej komisji prawnej. W trakcie debat opozycyjny polityk uderzył przedstawiciela Gruzińskiego Marzenia, wszczynając bójkę. Pomimo tego oraz jeszcze kilku innych „incydentów”, o których piszą media (wyłączanie mikrofonów, wypraszanie z sali posłów opozycji), komisja prawna zaakceptowała projekt.

Dzisiaj gruziński parlament będzie głosował nad projektem w pierwszym czytaniu.

MaH/belsat.eu wg PAP, vot-tak.tv

Aktualności